W okresie międzywojennym dynamicznie rozwijała się technika wojskowa. Pojawiały się nowe czołgi i wozy pancerne. Dlatego skonstruowano armaty do zwalczania opancerzonych pojazdów. Polscy żołnierze w białostockim garnizonie także dostali nowoczesną i bardzo skuteczną armatę, która pozwalała im na obronę przed czołgami. Wyróżniały ją bardzo dobre przyrządy celownicze. Była stosunkowo ciężka, ważyła niemal 1000 kg. Jednak dzięki dwóm dużym kołom można było ją z łatwością przemieszczać, co pozwalało na zmianę stanowiska bądź maskowanie. Armaty trafiły do żołnierzy 42. pułku piechoty w liczbie dziewięciu sztuk. Do wybuchu wojny żołnierze uczyli się jej obsługi. Na początku II wojny światowej okazała się bardzo skutecznym sprzętem w niszczeniu ówczesnych pojazdów pancernych wroga.  

 

PEŁNY EKRAN