Ręce do góry!

Pamiętacie naszą nieudolną wprawkę z miganiem? No to możemy się pochwalić, że już wiemy, jak prawidłowo sformułować zaproszenie do Muzeum w języku migowym. A raczej, jak prawidłowo je zamigać. Nauczyła nas tego Paulina Gul z warszawskiej Fundacji Kultury bez Barier, podczas piątkowego warsztatu. Razem z Robertem Więckowskim poprowadzili zajęcia przybliżające różne zagadnienia związane z obecnością osób niesłyszących i niewidomych w Muzeum.

dostepnosc.jpg

Zdjęcie: Paulina Gul

Najważniejsze były zajęcia praktyczne. Na pierwszy ogień poszło miganie i komunikacja z osobami, które nie słyszą. Poznawaliśmy podstawowe znaki i wyrażenia, zasady migania, nauczyliśmy się nawet przedstawiać! Przy okazji odkryliśmy prawdziwe talenty wśród nas – Jakub i Adam, studenci anglistyki odbywający właśnie praktyki w Muzeum, migiem zapamiętywali wszystkie nowe znaki! Kolejny etap to mowa ciała i czytanie z ust. Spektakularnych sukcesów w tych dziedzinach nie odnieśliśmy, ale sporo zrozumieliśmy z tego, jak się komunikować z osobami niesłyszącymi wykorzystując właśnie gestykulację czy ruch warg. Paulina pokazała nam też, które elementy naszych wystaw mogą się podobać (być użyteczne) osobom niesłyszącym, a które wymagają dodatkowego objaśnienia lub zmodyfikowania, jeśli chcemy by również goście z dysfunkcją słuchu czuli się u nas dobrze.

dostepnosc3.jpg

Zdjęcie: Paulina Gul

Z kolei Robert Więckowski wprowadził nas w świat osób niewidzących. Niezwykle przydatne okazało się… zamknięcie oczu. Na wszelki wypadek założyliśmy jeszcze specjalne zasłonki i wówczas próbowaliśmy czytać, orientować się w przestrzeni, poruszać z białą laską, poznawać przedmioty tylko dotykiem. Labirynt, który Paulina i Robert przygotowali dla nas w Sali Rycerskiej, okazał się nie lada wyzwaniem. Przestrzeń, którą znamy na pamięć, musieliśmy przejść z zasłoniętymi oczami, korzystając z białej laski: wymijając przeszkody i samodzielnie starając się znaleźć drogę od drzwi do drzwi. Było bardzo wesoło, ale przede wszystkim mogliśmy przez moment doświadczyć tego, jak nasza przestrzeń odbierana może być przez osoby niewidzące. Niezwykle pouczające!

Robert i Paulina zostaną z nami na kolejnych etapach, gdy przystąpimy do pracy nad scenariuszem zajęć, który pozwoli osobom niesłyszącym i niewidzącym poznawać Muzeum w ciekawy sposób. Pierwszych gości spodziewamy się już w sierpniu.

dostepnosc2.jpg

Zdjęcie: Paulina Gul